• Foto-05.JPG
  • Foto-03.JPG
  • Foto-04.JPG
  • Foto-01.jpg
  • Foto-02.jpg
  • Foto-07.jpg
  • Foto-08.jpg
  • Foto-06.JPG

RolnikBędąc dzieckiem wielokrotnie słyszałem od moich rodziców, że ręce rolnika są błogosławione. To ich ręce dają nam chleb powszedni, który jest nie tylko symbolem życia, ale symbolem Chrystusa – Chleba Życia. Dzisiaj tak często spotykamy się ze zjawiskiem opluwania pracy rolnika. Ludzie, zwłaszcza politycy, natrząsają się z ciężkiej pracy rolnika, nie doceniają wielkiej ofiary, każdej kropli jego potu, która wsiąkła w ziemię ojczystą. To wszystko wskazuje na wielką potrzebę wołania o szacunek dla rolników, dla trudów pokoleń, które minęły, dla ich ofiarnej pracy i poświęcenia. Ich praca, trud i ofiarne poświęcenie daje nam codzienne życie. Szczęśliwi ci, którzy siadając przy stole każdego dnia mają na nim chleb – owoc pracy rąk ludzkich. Pochylając się nad bochnem chleba nie zawsze jednak uświadamiamy sobie, iż to także wielki trud pracy rolnika, który w tym właśnie okresie wakacyjnym zbiera ów plon, jaki ziemia wydała. Współczesny świat potrzebuje nowej pedagogii dotyczącej wartości chleba, który tak często jest poniewierany, wyrzucany, niedoceniany. Może więc i Ty rzekniesz: „Chleba chcę, lecz i wiedzieć mi się godzi, z czego też to chleb się rodzi? Pamiętaj: naprzód siew: rolnik orze ziemię czarną, i pod skibę rzuca ziarno. Ziarno w lot zakiełkuje w ziemi łonie, i kłos buja na zagonie. Gdy już cel osiągnięty gospodarza, zboże wiozą do młynarza. Każde źdźbło, za obrotem kół, kamienia, w białą mąkę się zamienia. To już kres! Z młyna piekarz mąkę bierze i na zacier rzuca w dzieże. I co tchu w piec ogromny wkłada ciasto, by chleb miały wieś i miasto. I chleb wnet! Patrzcie, ile rąk potrzeba, aby mieć kawałek chleba”.

I tak oto drogę życia chleba poznajemy, a często spożywając go, tak mało o nim wiemy. On nas uczy mądrości i wiary, że Bóg rozdaje każdemu swe dary. Nie zawsze tylko, my to rozumiemy, a coraz częściej mniej go szanujemy. Zarówno pracę naszego rolnika, który gdzieś w dojrzałych kłosach często znika. Nie szanujemy też i chleba powszedniego, dopóki go mieć będziemy jako dostatniego. A chleb to przecież także wychowawca, dobry jest z niego sytości znawca. Może więc warto stać się jego wychowankiem, tak jak on niegdyś stał się Bożym Barankiem. Patrzy więc na niego z wielką dziś miłością, ogarniajmy wszystkich naszą także i wdzięcznością. Obyś i Ty nie miał chwili, gdy musisz powiedzieć: „Chciałabym mieć kiedyś chleb, taki duży, biały, tylko dla siebie, cały, świeży jeszcze, gorący, kminkiem pachnący, ze skórą chrupiącą, brązową, trzeszczącą, chleb! I wbić się zębami i pieścić w olśnieniu, smak długo rozkoszą czuć na podniebieniu, i poczuć nareszcie, jak koi, łagodzi, nienasycony żołądek w jego wiecznym głodzie”.

Wszystkim Rolnikom, jak również zaangażowanym na drodze przygotowania chleba, składam wielką wdzięczność i szacunek. Wasze dłonie - Drodzy Rolnicy - przez ten dar chleba, szlachetnymi się stają. Niech Pan Wieczysty Chleba, będzie zawsze Wam radością i nagrodą. Spotykajcie zawsze ludzi otwartego serca, z których bije pieśń uszanowania i podziękowania. Jestem z Wami!!! Tego nauczyli mnie rodzice – rolnicy, którzy krojenie chleba rozpoczynali od znaku krzyża. A każdy jego upadek całowali niby świętość z pietyzmem i szacunkiem.

Kto to jest rolnik?
On sam wywala obornik.
Cały dzień pracuje na roli,
a na wieczór wszystko go boli.

Ma rolnik swoją rolę,
inni nazywają to pole.
Zwierzęta sobie hoduje,
a szkodniki paskudne truje.

Każdy wzorowy rolnik,
ma swój prywatny ciągnik.
Pole nim swe orze,
bo nikt mu nie pomoże.
Sam swe krowy doi,
a w nocy na straży stoi.

Za przyjaciela ma psa,
i kość mu za to da.
Na żniwa przyszedł czas,
to do nich zatrudnił nas.

Amicus